Cześć! Jak wiecie uwielbiam podróże, a każdy nowy kraj i poznani ludzie dodają mi pozytywnej energii i uczą czegoś nowego. Tak również było w tym przypadku - zwiedziłam przepiękną Rosję, gdzie odbyłam studia w jednym z uniwersytetów w Sankt Petersburgu. Przez czas pobytu mieliśmy mnóstwo okazji do pracy z Rosjanami i muszę przyznać, że nauka tam różniła się diametralnie od tej, którą odbywam w Danii. Podczas wykładów o tamtejszej kulturze dowiedzieliśmy się, że Rosjanie są zamknięci na nowe osoby i znacznie lepiej odgadują się z osobami mówiącymi w tym samym języku.
Muszę przyznać, że uniwersytet zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie - był przepiękny! W Danii uczelnia w której studiuję jest nowoczesna, piętrowa a z okien mamy widok na rzekę i przypływające statki z różnych krajów. W Sankt Petersburgu uczelnia "LETI" jest starodawna, a sale wykładowe są ogromne.
Podczas nauki w Rosji mieliśmy także poznać bliżej dwie firmy zarówno w dziale marketingu jak i samej produkcji. Najwięcej frajdy sprawiła nam wszystkim wycieczka do innego miasta, gdzie znajdowało się przedsiębiorstwo wykonujące opony dla przeróżnych samochodów z całego świata. Tak oto widziałam proces powstawania opony na żywo - robi ogromne wrażenie! Widzieliśmy wszystkie potrzebne materiały, poznaliśmy pracowników i na przykład przesympatycznego pana, którego zadaniem było sprawdzanie, czy wzory na oponach wykonane są prawidłowo i według międzynarodowych standardów firmy. Najlepszym punktem wycieczki był oczywiście sam proces produkcji opony, efekty temu towarzyszące a potem samo testowanie. 😊 Powiem Wam, że wszystkie dziewczyny były w zachwycie, nie wspominając o chłopakach przebywających na tamtą chwilę w siódmym niebie. 😅
Nasze zajęcia na uczelni odbywały się codziennie i w każdym dniu byliśmy zajęci od poranka do wieczora. Wieczorem nocne życie w Sankt Petersburgu dopiero się budzi, więc fajnie było doświadczyć wszystkich rzeczy o których poprzednio słyszałam tylko w opowieściach. 😄 Imprezy do białego rana, nauka kultury i zwiedzanie miasta to główne momenty z podróży, które zdecydowanie zapadną mi w pamięć na dłuższy czas. Pamiątek obkupiłam się na całą walizkę - nie mogło zabraknąć matrioszki, pocztówek, breloczków, magnesów i oczywiście słodyczy, które wyglądały tak kusząco! 😁
Zostawiam Was na koniec z przepięknymi zdjęciami - nawet pogoda była dla nas przychylna, ponieważ nie doświadczyliśmy tych ogromnych mrozów. Nie mogłam się zdecydować, które ze zdjęć Wam pokazać, więc dzisiaj będzie ich troszkę więcej. Lubicie podróże? Byliście kiedyś w Rosji?