16 czerwca 2015

final exam

PL: Hej! Jak mija Wam sesja w Polsce? Mnie czeka w tym tygodniu "final exam", którym zakończę pierwszy semestr nauki w Danii. Ostatnie 5 miesięcy były dla mnie pracowitym czasem, pełnym nowości i zaskoczeń. Studiując razem w międzynarodowej grupie, gdzie ponad połowa pochodzi z Chin czy Nepalu, zaczynałam poznawać inne kultury, smaki i tradycje. Oczywiście, na początku nic nie przychodzi łatwo i nie zawsze jest kolorowo, jednak po pierwszym tygodniu pobytu zaczęłam uświadamiać sobie, że rzeczywiście podobają mi się zmiany i życie poza granicami kraju. Życzę powodzenia wszystkim zdającym egzaminy i oby do wakacji! Na koniec kilka zdjęć miejsca, które całkowicie umila mi naukę. :) Buziaki!

ENG: Hello! How is your session in Poland? This week I am having my final exam, which will end my first semester of studying in Denmark. Last 5 months have been a really busy and hard-working time for me, full of new things and surprises. Having a chance to study in an international group, I got to know many cultures and traditions. Of course, nothing is easy at the beggining and it is not so obvious that life is so colorful. After living one week in Denamark, I realized that I really like changes in my life and spending time abroad. I wish a lot of luck to you guys, fingers crossed for your exams! At the end, take a look at the pictures which I have taken some days ago in a wonderful place, which helps me to study. Kisses!


12 czerwca 2015

emigration

PL: Czy tego chcemy czy nie, świat wokół nas ciągle się zmienia. Dzisiaj mamy inne możliwości rozwoju, niż na przykład 20 czy 30 lat temu. Unia Europejska dała nam szansę łatwego przemieszczania się i próbowania swoich sił w innych realiach, wystarczy mieć tylko tę odwagę, żeby chcieć. To trudne, bo zawsze musimy liczyć się z możliwością pomyłki, złego wyboru ale... kto nie próbuje, ten nie ma. Na obczyźnie pierwsze moje zderzenie jako Polki to zderzenie ze stereotypem. Mam wrażenie, że w pierwszych kontaktach z Duńczykami, jesteśmy postrzegani jedynie jako tania siła robocza i tutaj przyjechaliśmy z powodu biedy w naszym kraju. Oczywiście, jesteśmy absolutnie niewykształceni, a wszelka nauka przychodzi nam z trudnością. Duńczycy oczywiście nie dają nam tego odczuć "wprost", ale to się czuje, to unosi się gdzieś w powietrzu. Zmiana mentalności w społeczeństwach następuje zdecydowanie wolniej, niż realia życia. Nie traktuję swojego wyjazdu tutaj jako wyjazdu za chlebem czy przepustki do lepszego życia, ale jako możliwość rozwoju siebie samej i poznania innej kultury, innych ludzi. Ciągłe szukanie i poznawanie daje radość, chociaż momentami bywa mocno stresujące. Na początku w kontaktach z Duńczykami wyczuwa się pewien rodzaj "szklanej ściany", który z czasem mija i początkowy chłód zmienia się na rzecz życzliwości. Myślę, że dzisiejsza młodzież która wyjeżdża z naszego kraju, żeby się uczyć to zupełnie inny typ emigracji. To najczęściej ludzie wolni, świadomi swoich wyborów i wykorzystujący możliwości współczesnego świata. Niech nikt nam nie wmawia, że "wykorzystujemy" jakieś narody studiując na ich koszt, a potem uciekamy i podejmujemy pracę w innych krajach. Jeżeli mamy taką szansę to dlaczego mamy nie próbować?

ENG: The world all around is changing, if we want it or not. Today we have many opportunities to develop ourselves, than we had 20 or 30 years ago. European Union gave us a chance to travel a lot and try our best in another reality. We just have to have a courage to start a new journey in our lives. It is difficult, because there always may be a chance that we will not manage, but you never know till you try. Then, of course we have to face stereotypes as well. The change in mentality in society is definitely slower than the reality of life. I do not treat my living in Denmark as a chance to get a better life or money., I am delevoping myself and meeting new cultures. Getting more knowledge and exploring different things makes me really happy, but sometimes it may be really stressful as well. When it comes to contact with Danes, at the beginning, you can feel something  called "glass wall", which occurs really quick. After that, you can see that Danish people are really helpful, sociable - and of course, that they are the happiest people in the world! I think that today's young people, who are leaving our country to study, they are doing a totally different kind of emigration. They are free, know exactly what they want to achieve in their lives and they use the opportunities which the world is giving. Why not to try?